niedziela, 28 kwietnia 2013

Dorsz z masłem waniliowym dla smakoszy

Rybę przyrządzoną w ten sposób jadłam dawno temu u koleżanki - wspomnienie było tak miłe, że postanowiłam wypróbować przepis sama. Pamiętałam aromat wanilii i pomarańczy i maślany smak ryby.
Po latach stwierdzam, że to danie dla smakoszy. Ryba jest dobra, ale ma jednak bardzo specyficzny posmak. Jak to ujęła koleżanka: "bo to jest mdło-słodkie. smakuje nie jak ryba, tylko jak budyń". Faktycznie - coś w tym jest. Aromat pomarańczy niknie podczas pieczenia w maśle waniliowym, a ryba jest bardzo delikatna. Dla mnie za delikatna. Szybko do tego dania nie wrócę, ale zwolennikom słodkich smaków - polecam!



Składniki:
600 g dorsza
200 g masła (wg pierwotnego przepisu, ja uważam, że to stanowczo za dużo i dałam 2 łyżeczki na każdą kieszonkę)
2 laski wanilii
1 łyżeczka przyprawy 5 smaków
sól i pieprz do smaku
3 pomarańcze


Rybę umyj dokładnie, przypraw solą i pieprzem do smaku, oprósz przyprawą 5 smaków, odłóż do lodówki. Obierz pomarańcze pozbywając się błonki i białej skórki. Połącz masło i wanilię.
Przygotuj kieszonki z folii aluminiowej (60 cm kawałek złóż na pół, potem zegnij dwukrotnie każdy z boków i dół, a następnie powtórz tę czynność jeszcze raz).
Do każdej kieszonki włóż kawałek ryby (ok.200 g na 1 porcję), klika kawałków pomarańczy, 2 łyżeczki masła waniliowego oraz kawałek laski wanilii. Zamknij od góry.
Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 20-25 minut (do czasu aż kieszonki spuchną).
Podawaj z ryżem.

sobota, 27 kwietnia 2013

Nad jeziorem

"Nad jeziorem" to urocza i bardzo klimatyczna knajpka położona w Józefowie nad jeziorem Łacha, w sąsiedztwie Parku Krajobrazowego. Wyjeżdżając dosłownie kilkanaście kilometrów za Warszawę można poczuć się jak na Mazurach. Jeśli ktoś ma ochotę oderwać się od miejskiego zgiełku, jest to miejsce idealne.

Restaurację odwiedziliśmy kilka dni temu, w ciepłe (acz jeszcze niewystarczająco ciepłe by usiąść na zewnątrz) popołudnie. W karcie jesienno-zimowej panowały mięsa i makarony, ale przekornie zdecydowaliśmy się na ryby: łososia teriyaki z grilla podwanego z cukinią, kolorywm ryżem i marnowanym imbirem, oraz solę z duszonymi porami (pory zastąpione zostały szpinakiem), podawaną z ziołowymi ziemniakami i sałatką z pomidorami.

Jedzenie było smaczne, ale bardzo klasyczne, porcje niewielkie, a ceny dość wysokie. Odniosłam wrażenie, że to knajpa "aspirująca": z jednej strony nie brakuje pomysłów na fajne dania i nietypowe połączenia, ale w sposobie przygotowania i podania tych dań najzwyczajniej w świecie brakuje fantazji i polotu.
Ale wrócę tam jeszcze, by skosztować mięs z grilla i by rozkoszować się atmosferą miejsca w ciepły, letni wieczór.

Adres:
Winiarnia i Gospoda "Nad jeziorem"
Al. Nadwiślańska 96B
05-410 Józefów




Zdjęcia pochodzą ze strony: www.nadjeziorem.pl

Marynata doskonała

Ponieważ mam w domu mięsożercę, musiałam się podszkolić w przygotowywaniu dań, które zawierają mięso. W pewnym okresie swojego życia prawie byłam wegetarianką, ale niedawno znowu nabrałam ochoty na różne mięsne smakołyki.

Przedstawiam marynatę doskonałą- karkówka przyprawiona w ten sposób to po prostu niebo w gębie.

Składniki:

łyżeczka oregano
łyżeczka ziół prowansalskich
1 ząbek czosnku
oliwa
1 łyżeczka musztardy delikatesowej (lub sarepskiej)

Wszystkie składniki marynaty wymieszać. Karkówkę doprawić solą i pieprzem, natrzeć marynatą i zostawić na kilka godzin w lodówce.
Smażyć na patelni grillowej po 2 minuty z każdej strony. Przełożyć do naczynia żaroodpornego i wstawić jeszcze na chwilę do nagrzanego piekarnika.

Zdjęć tym razem nie ma - karkówka zniknęła z talerza błyskawicznie!

piątek, 26 kwietnia 2013

Czy to da się zjeść?!

Spora część ludzi reaguje pewnie na słowo "owsianka" alergicznie. Też nie wpadłabym na pomysł "odświeżenia" tego smaku, gdyby nie znajomi, którzy zorganizowali konkurs na najlepszą owsiankę. Śledząc przebieg zdarzeń i czytając kolejne przepisy na to danie postanowiłam spróbować - raz kozie śmierć!
I muszę powiedzieć - dobre było! Dodając do tego fakt, że owsianka jest skarbnicą łatwostrawnej skrobi, białka, tłuszczów, węglowodanów, związków mineralnych i witamin można uznać, że to śniadanie idealne! Szkoda, że w tygodniu często brakuje czasu na jego zjedzenie (i przygotowanie).
Ponieważ od dawna istnieje spór dotyczący tego czy owsiankę lepiej jeść na wodzie czy na mleku, proponuję małe oszustwo i przygotowanie jej w proporcjach pół na pół.


Składniki:
1/2 szklanki wody
1/2 szklanki mleka
5 łyżek owsianki
1 jabłko
szczypta soli
cynamon do smaku

Zagotuj mleko, dodaj owsiankę i gotuj ok. 2 minuty.
Dopraw szczyptą soli i cynamonu.Wrzuć pokrojone w kosteczkę jabłko i gotuj do momentu uzyskania pożądanej konsystencji owoców (ja wolę twarde i nieugotowane). Voila!

środa, 24 kwietnia 2013

Orzeźwiający koktajl

Nie za bardzo wiedziałam czego spodziewać się po takim połączeniu. Kiwi? Melon? Pomarańcza? Nie byłam przekonana, zwłaszcza, że pierwotna wersja zawierała jeszcze miód.
Ale zaryzykowałam, spróbowałam i od tego momentu jest to jeden z moich ulubionych koktajli. Miodu nie dodałam, bo uważam, że jest tu zbędny. Wariant, który podaję, ma bardzo orzeźwiający i świeży smak (używam stosunkowo twardych kiwi). Przed połączeniem składników wkładam owoce do lodówki, żeby koktajl miał odpowiednią temperaturę.


Składniki:
1/3 dużego melona miodowego
3 kiwi
1 pomarańcza



Kurczak curry z cukinią i żółtą papryką

Na dobry początek- tajskie curry. Papryka, cukinia i kurczak zalane mleczkiem kokosowym z dodatkiem zielonej pasty curry. Proste i pyszne. Curry stanie się chyba jednym z moich ulubionych dań. Pomijając walory smakowe, to jedna z nielicznych potraw, po której moja kuchnia nie wygląda jak pobojowisko.
W kuchni lubię też kolory. Żółta papryka i zielona cukinia podane z białym ryżem wyglądają bardzo wiosennie i świeżo.



Potrzebne są:

2 piersi z kurczaka
1 żółta papryka
1 niewielka cukinia
zielona pasta curry
1 puszka mleka kokosowego
3 łyżki śmietany (opcjonalnie)
1 łyżka oliwy
kolendra
ryż
sól i pieprz do smaku

Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy. Wrzuć doprawionego solą i pieprzem kurczaka. Dodaj paprykę i smaż, aż kurczak lekko się zarumieni. Następnie dodaj 4 łyżeczki pasty curry i smaż przez kolejną minutę. Zalej wszystko mleczkiem kokosowym i pozostaw do odparowania, aż sos nieco zgęstnieje. Pod koniec dodaj pokrojoną na plasterki cukinię, żeby pozostała jędrna i chrupiąca.
W celu zagęszczenia sosu można również dodać 3 łyżki gęstej śmietany (która jednak znacząco łagodzi smak).
Danie podawaj z ugotowanym uprzednio ryżem. Posyp kolendrą.


wtorek, 23 kwietnia 2013

Gotuję, bo lubię

O założeniu bloga kulinarnego myślałam już od jakiegoś czasu, ale zawsze znajdowałam tysiąc wymówek, żeby tego nie zrobić. Aż do dziś.
Gotowanie od zawsze było moją pasją.
Lubię tak po prostu wejść do kuchni, zajrzeć do lodówki, zobaczyć jakie mam składniki i wyczarować z nich coś dobrego - nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że lodówka jest pusta.
Lubię eksperymentować i modyfikować sprawdzone przepisy. Dlatego efekt końcowy jest czasem nieprzewidywalny.
Blog ma przede wszystkim charakter dokumetalny - lubię jeść i poznawać nowe smaki. Staram się celebrować jedzenie - sama, z przyjaciółmi, w domu i na mieście. Lubię też dobre restauracje, więc i takiej kategorii na blogu nie zabraknie.
Mam nadzieję, że mój blog będzie dla Was inspirujący!
Zapraszam!