Po powrocie z wakacji myślałam o przyrządzeniu ich w domu, ale przyznaję - zawsze uważałam lepienie pierogów za zbyt uciążliwe. Empanady są chyba pod tym względem jeszcze gorsze, bo przygotowane z oliwy, wody, mąki i jajek ciasto jest mało plastyczne, więc wyrobienie go i późniejsze wałkowanie, oraz formowanie w odpowiedni kształt to nie lada wyzwanie.
Ale pierwsze koty za płoty.
Próba udana, przepis śmiało podaję dalej. Ciasto wymaga jeszcze dopracowania, ale farsz jest naprawdę argentyński.
Z podanych proporcji uzyskasz 16 małych empanad (lub 10-12 większych).
Składniki:
Ciasto:
2 jajka
1 białko
2 łyżeczki octu
1/2 szklanki wody
1/2 szklanki oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki soli
4,5 szklanki mąki pszennej
Farsz:
250 dkg wołowiny
60 g chorizo
3/4 szklanki cebuli
2 ząbki czosnku
2 łyżki papryki słodkie
1/4 łyżeczki kuminu rzymskiego
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu
2 łyżki oliwy
Jajka roztrzep z białkiem i wodą oraz octem. W drugiej misce wymieszaj mąkę i sól, dodaj oliwę, a następnie połącz z masą jajeczną. Wyrób gładkie ciasto i wstaw do lodówki na 30-60 minut.
W międzyczasie przygotuj farsz: wszystkie składniki podsmaż na oliwie przez ok. 15 minut i pozostaw do ostygnięcia.
Rozwałkuj ciasto na cienki placek, wynik 16 sporych kół i nadziewaj 1 łyżką farszu. Starannie zalepiaj, by nadzienie nie wypłynęło podczas pieczenia.
Piecz ok. 20 minut w 190 stopniach.
Podawaj z pikantnym sosem pomidorowym.