Od ostatniego wpisu minął prawie miesiąc, a i lipiec nie był zbyt obfity w nowe przepisy. Proza życia: przez długi urlop kolegi z pracy zostałam skazana na stołowanie się na mieście i - wstyd przyznać- jest z dużym prawdopodobieństwem przez 30 dni nie ugotowałam i nie upiekłam nic we własnej kuchni.
Ale wracam do niej z wielką radością bo gotowanie to dla mnie ogromny relaks.
Po przerwie przepis na sernik na marchewkowym spodzie.
Zupełnie przypadkiem idealnie wpisał się w nieco jesienną aurę za oknem.
Składniki na ciasto:
Masa serowa:
500 g twarogu mielonego
500g mascarpone
5 jajek
2 zółtka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki esencji waniliowej
80 ml śmietanki 30%
1,5 szklanki cukru
Spód:
ciasto z połowy proporcji z tego przepisu
Polewa:
125 g serka typu philadelphia
200 ml śmietany 12%
4 łyżki cukru pudru
Ciasto marchewkowe przygotuj wcześniej z załączonego przepisu. Nie dodawaj bakalii, bo ciasto i tak jest wystarczająco słodkie. Wystaw z piekarnika i pozostaw do ostygnięcia.
W między czasie przygotuj masę serową.
Ser mielony połącz z serem mascarpone i mąką. Dodawaj kolejno jajka i mieszaj delikatnie tylko do połączenia składników. Następnie połącz ze śmietanką i esencją waniliową.
Piekarnik nagrzej do 175 stopni. Wylej masę na spód marchewkowy, wstaw do pieca i piecz przez 15 minut. Następnie zmniejsz temperaturę do 120 stopni i pozostaw w piecu jeszcze przez 110 minut.
Wyjmij, posmaruj masą śmietanowo serową i piecz przez kolejne 15 minut.
Następnie wyłącz piekarnik i stopniowo uchylaj drzwiczki.
Sernik dobrze wystudź, a następnie wstaw do lodówki najlepiej na całą noc.
Przed podaniem udekoruj orzechami włoskimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz